Po Nocy Muzeów

Minęła noc muzeów i szkoda, że jest tylko raz w roku. Chętnych do zwiedzania było tak wielu, że tworzyły się kolejki co obecnie jest rzadkością.

Lubię tą jedyną, wyjątkową noc w roku i niech nikt nie mówi, że ludzie nie garną się do kultury.

Byłam naprawdę poruszona obserwując całe rodziny, często z małymi dziećmi zwiedzające muzea o dość później porze.

Wracając do moich pomysłów powstających w piwnicy, ostatnio uwielbiam sutasz, a oto co stworzyłam ostatnimi czasy....

Powitanie

Mój pierwszy wpis, ale mam tremę.

Jestem raczej skryta, nie lubię opowiadać o sobie. Ale jak się powiedziało A ... . Postanowiłam być kobietą "nowoczesną" i skorzystać z dobrodziejstwa internetu. Od dłuższego czasu obserwuję blogi robótkowe i wreszcie odważyłam się aby utworzyć swój. Mam wiele pasji - lubię czytać, tworzyć biżuterię, filcować oraz haftować.
Jeżeli chodzi o moje robótki to muszą być UŻYTKOWE. Jeśli wyhaftują obrazek z jamnikiem to nie wieszam na ścianie lecz umieszczam na legowisku mojego psa. Gdy popełnię wielkanocne kurczaki, powstają ocieplacze na jajka. Zajęcia te są odskocznią od otaczającego mnie świata, którego coraz częściej nie rozumiem.
Prawda, że ładny to bunt tworzyć COŚ światu naprzeciw.
Już nie długo zaprezentuję zdjęcia swoich zbuntowanych prac.

Myślę drogie robótkowe blogowiczki, że przyjmiecie mnie do swojego grona.